Piotr Robak: Biorę to w ciemno!

1 rok temu | 21.01.2023, 15:03
Piotr Robak: Biorę to w ciemno!

Ostatnie mecze pozwoliły naszej drużynie awansować w tabeli i zbliżyć się do czołówki grupy A II ligi. O najświeższych wydarzeniach związanych z Ciech Notecią w wywiadzie mówi Piotr Robak. Jest to nasz lider pod względem zdobytych „oczek” – w 15 spotkaniach rzucił 245 punktów.

Jak ocenia Pan pierwsze pół sezonu w Inowrocławiu?

Na pewno nie była to dla nas łatwa runda. Mieliśmy swoje problemy, które ciągnęły się już od okresu przygotowawczego. Zaliczyliśmy kilka wpadek i cięższych momentów, ale to wszystko nas wzmocniło. Przeszliśmy przez te gorsze chwile, zdobyliśmy cenne doświadczenie i teraz krok po kroku idziemy do przodu i z optymizmem patrzymy w przyszłość.

Mecz z Tarnovią wygrany w ostatnich sekundach przy rekordowej frekwencji. Takie zwycięstwa smakują chyba najlepiej?

Jeśli przy takiej publiczności i w takich okolicznościach, mamy wygrywać każdy mecz, to biorę to w ciemno! Myślę, że to było święto koszykówki w Inowrocławiu. Pełna hala, świetny doping naszych kibiców, dramaturgia do ostatnich sekund i co najważniejsze nasze zwycięstwo. To był piękny wieczór, ale wierzę, że nieostatni.

Ostatnie spotkania wygrane z drużynami z pierwszej „ósemki” grupy. Jak dużo dały Wam te triumfy?

Do każdego meczu chcemy podchodzić tak samo. Koncentrujemy się przede wszystkim na sobie i z każdym kolejnym spotkaniem chcemy polepszać naszą grę. Ostatnie zwycięstwa na pewno dodają nam jeszcze większej pewności siebie i sił do dalszej pracy.

W przerwie między rundami dołączyli nowi zawodnicy. Jak przebiega integracja z nimi?

Integracja przebiega bardzo dobrze. Myślę, że zarówno Remon jak i Mateusz, chociaż są u nas od niedawna, to zaaklimatyzowali się już w drużynie, a na boisku pokazali, że są dla nas dużym wzmocnieniem.

Na kolejny mecz trzeba poczekać dłużej niż początkowo zakładano. Czy taka mała przerwa wpływa na zespół?

Z pewnością jest więcej czasu, żeby przećwiczyć pewne rzeczy. Osobiście nie lubię za bardzo dużych przerw, ale nie ma to dla nas znaczenia. Będziemy gotowi i chcemy dopisać kolejne dwa punkty do tabeli.

red. Tomasz Mierzwa

Udostępnij