Bardzo wysokim triumfem naszego zespołu zakończyło się starcie Ciech Noteci z SMS-em PZKosz. Biało-niebiescy wygrali 113:46 i od początku spotkania nie pozostawili żadnych złudzeń rywalom.
Sobotni mecz przebiegł pod dyktando podopiecznych Huberta Mazura, którzy pokazali, że nie przez przypadek obie drużyny dzieli tyle miejsc w tabeli. W pierwszej piątce wybiegli: Cezary Karpik, Piotr Robak, Aleksander Filipiak, Darrell Harris i Mateusz Stańczuk. Już po pierwszej kwarcie było jasne, że nasi zawodnicy nie dadzą rywalom żadnej taryfy ulgowej. Pierwsze fragmenty mogły zmylić, bowiem rywale nie tracili dystansu. Sytuacja zaczęła się zmieniać po upływie 3 i pół minuty. Od tamtej pory rosła przewaga biało-niebieskich. Nasi zawodnicy zaliczyli serię 7:0 i odskoczyli SMS-owi PZKosz. W kolejnych minutach dokładali kolejne punkty. Dobrze w ataku radził sobie Piotr Robak, który w pewnym momencie miał prawie tyle samo „oczek” co przeciwnicy. Ponownie zgromadzoną publiczność poderwał Cezary Karpik, który zakończył akcję wsadem. Po 10 minutach na tablicy świetlnej widniał wynik 32:10.
Kolejne fragmenty meczu nie przynosiły zmiany w obrazie gry. Ciech Noteć dominowała w wielu aspektach. Dodatkowo nasi koszykarze poprawili element, który w ostatnich meczach był ich piętą achillesową, czyli rzuty wolne. Po udanej akcji Oliviera Szczepańskiego było już 42:12. Biało-niebiescy uzyskali taką przewagę w w nieco ponad 13 minut gry. Nie zamierzali na tym poprzestawać. Goście starali się odpowiadać, ale różnica pomiędzy obiema ekipami była bardzo duża. Ostatnie fragmenty pierwszej połowy to głównie punkty z rzutów wolnych. Na przerwę obie ekipy schodziły przy wyniku 58:20. Już na tym etapie można było stwierdzić, że spotkanie jest rozstrzygnięte.
Mimo dużej różnicy młodzi koszykarze z Władysławowa walczyli jak mogli. Trzecia kwarta to była ich najlepsza część meczu pod względem zdobyczy punktowej. Mimo tego nie mieli możliwość odrobienia, bo Ciech Noteć rzuciła aż 30 punktów, czyli aż 14 więcej niż rywale. Już po prawie pół minuty po wznowieniu gry Cezary Karpik wykończył akcję i doprowadził do rezultatu 60:20. Podopieczni Huberta Mazura zaliczali kolejne serie punktowe i jeszcze bardziej odskakiwali rywalom. Przyjezdni na serię 8:0 odpowiedzieli tym samym. Nasi zawodnicy nadal byli skuteczni na linii rzutów wolnych i rzadko się mylili. Przed ostatnią kwartą Ciech Noteć prowadziła aż 88:36.
Ostatnie 10 minut trzeba było dograć. Mimo wysokiego prowadzenia nasi zawodnicy rozpoczęli od serii 9:0. Goście po raz kolejny zakończyli kwartę z 10 punktami na koncie. Jedynie trzecia kwarta stanowiła odmianę. Szybko nasz zespół przekroczył pułap 100 punktów. Ostatecznie mecz zakończył się wynikiem 113:46. Trenera i kibiców może cieszyć skuteczność z linii rzutów wolnych. Biało-niebiescy trafili 28 rzutów na 30 oddanych. Najlepiej punktującym zawodnikiem naszej drużyny był Darrell Harris – zdobywca 19 „oczek”.
Punktacja:
Ciech Noteć: Harris 19, Robak 17, Grod 13, Karpik 12, Stawiak 12, Marcinkowski 12, Stańczuk 9, Samolak 8, Szczepański 7, Gawarecki 2, Filipiak 2
SMS PZKosz: Ratowski 11, Czapla 9, Szarbatke 8, Boruciński – Hrycyk 6, Łaniewski 3, Siergiej 2, Ratkowski 2, Woźniak 2, Grzejszczyk 2, Kowalczyk 1, Kępiński 0, Braam 0
red. Tomasz Mierzwa