Bardzo dobre wejście w sezon zalicza ekipa z Inowrocławiu. Biało-niebiescy zapisali 3 zwycięstwo w 3 meczu. Tym razem w środku tygodnia pokonali Enea Astorię Bydgoszcz 105:62. Najwięcej punktów dla naszego zespołu rzucił Cezary Karpik.
Ledwie podopieczni Huberta Mazura pokonali drużynę z Gniezna, a już trzeba było się przygotować do kolejnego starcia. Ponownie w inowrocławskiej hali gościliśmy młodą drużynę, tym razem beniaminka z Bydgoszczy. W pierwszej „piątce” na to spotkanie wybiegli Michał Samolak, Łukasz Bodych, Piotr Robak, Jakub Dłoniak i Darrell Harris. Mimo środka tygodnia standardowo z trybun dobiegał głośny doping.
Pierwsze minuty były wyrównane. Goście odpowiadali na skuteczne akcje Ciech Noteci, jednak z biegiem czasu, w kolejnych fragmentach zaczęła zarysowywać się przewaga biało-niebieskich. Celną „trójką” Michał Samolak doprowadził do wyniku 17:8 i pierwszej przerwy na żądanie dla trenera Enea Astorii. Pierwszy raz dwucyfrową przewagę nasi koszykarze uzyskali na prawie 2 minuty przed końcem kwarty, kiedy mimo faulu przeciwnika, Cezary Karpik trafił za 2. Końcówka także należała do inowrocławian. Ostatecznie pierwsza kwarta zakończyła się wynikiem 30:17.
Kolejna część meczu zaczęła się od bardzo mocnego uderzenia ze strony koszykarzy z Inowrocławia – zaliczyli serię 17:0 i jeszcze bardziej odskoczyli rywalom. Ozdobą meczu była akcja Cezarego Karpika z drugiej kwarty. Wówczas przechwycił piłkę i pognał samemu na kosz. Całość zakończył efektownym wsadem. To był okres meczu, gdzie przewaga rosła do bardzo dużych rozmiarów. Po 5 minutach wynik wynosił 52:22. W kolejnych minutach podopieczni Huberta Mazura nie zwalniali tempa i dokładali kolejne punkty i na przerwę schodzili przy prowadzeniu 65:31.
Druga połowa także przebiegała pod dyktando Ciech Noteci. Kolejni zawodnicy wpisywali się na listę strzelców, a przewaga rosła. Do tego stopnia, że na zakończenie 3. kwarty obie ekipy dzieliło aż 40 punktów. Z dobrej strony pokazywali się także nasi najmłodsi zawodnicy, którzy także trafiali do kosza. 100 „oczek” przekroczyliśmy po celnej „trójce” Jana Fajfera. Przy tym trafieniu asystę zaliczył Eryk Bembnista. Ostatecznie spotkanie zakończyło się wynikiem 105:62.
Tak mecz skomentowali najlepiej punktujący w środowy wieczór: Cezary Karpik: Weszliśmy w to spotkanie bardzo skoncentrowani, od początku je kontrolowaliśmy. Takie były nasze założenia i musimy tak takie mecze rozgrywać, bo wiemy, że liga jest długa. Nikt się przed nami nie położy także my do każdego spotkania podchodzimy na 100% nie ważne czy jest to zespół Astorii, GAK-u Gdynia czy ŁKS-u Łódź. Do każdego spotkania będziemy podchodzić na 100% to możemy kibicom zagwarantować i mam nadzieję, że tak będzie wyglądać większość spotkań. Chłopaki bardzo fajnie mnie przyjęli i myślę, że wszyscy nowi zawodnicy znaleźli tutaj swoje miejsce także to na pewno pomaga w tym żeby grać, trenować. Miasto i cała tutaj infrastruktura, kibice sprzyjają temu żeby tutaj grać.
Jakub Dłoniak: Trzecia kolejka, przyjechała młoda drużyna z Bydgoszczy, zaangażowana, przygotowana, chociaż my mamy mocną „kapelę” jak na te warunki. Przyjechali, wygraliśmy wysoko i tyle. Jesteśmy zadowoleni. Budujemy naszą drużynę, budujemy naszą mentalność i czekamy na kolejną drużynę jaką będzie GAK Gdynia.
Punktacja: Ciech Noteć: Karpik 18, Dłoniak 16, Robak 14, Harris 10, Stańczuk 9, Bodych 8, Stawiak 7, Bembnista 7, Samolak 6, Szczepanik 5, Fajfer 3, Gawarecki 2
Enea Astoria: Zabłocki 18, Kolasiński 11, Jaskółd 10, Weselski 8, Ulchenko 8, Borkowski 3, Piątek 2, O. Bednarek 2, M. Bednarek 0, Jeziorowski 0, Olszewski 0
red. Tomasz Mierzwa