Hit dla Ciech Noteci!

1 rok temu | 15.01.2023, 19:47
Hit dla Ciech Noteci!

Ciech Noteć wygrywa z Tarnovią Tarnowo Podgórne 76:75 po bardzo emocjonującym i wyrównanym meczu. Losy zwycięstwa rozstrzygały się do samego końca, do ostatniej akcji. Dzięki temu bardzo ważnemu trumfowi zbliżyliśmy się do naszych dzisiejszych rywali na punkt.

Hala wypełniona prawie do ostatniego miejsca, rekord frekwencji i atmosfera koszykarskiego święta – taka aura panowała przed rozpoczęciem hitu 17. kolejki. Nasza drużyna rozpoczęła w składzie: Aleksander Filipiak, Łukasz Bodych, Piotr Robak, Mateusz Stańczuk, Jakub Kondraciuk.

Licznie zgromadzeni kibice musieli poczekać półtorej minuty zanim któraś z drużyn zdobyła pierwsze punkty. Zrobiła to Ciech Noteć, a konkretniej mówiąc Piotr Robak. Niemoc Tarnovii trwała dłużej, bo aż 3 minuty. Od tamtej pory zaczęła się bardziej wyrównana gra. Swoje punkty dorzucali nasi koszykarze, ale goście po przełamaniu zaczęli się rozpędzać. Złapali wiatr w żagle i doprowadzili do rezultatu 11:10, mimo że przegrywali na początku nawet 6 punktami. Lepszy okres naszych rywali podziałał na biało-niebieskich jak płachta na byka i tym razem to oni częściej punktowali. Końcówka kwarty to koncert Remona Nelsona, który trafił 3 „trójki” z rzędu i poderwał inowrocławską publiczność. Dzięki temu po pierwszych 10 minutach na tablicy świetlnej widniał rezultat 24:19.

Druga część spotkania zaczęła się tak jak zakończyła się pierwsza, czyli od celnego rzutu za trzy Remona Nelsona. Po tym niestety ponownie do głosu doszli przyjezdni i zaliczyli serię 7:0, czym doprowadzili do wyniku 27:26. Nieco odskoczyć pozwolił Mateusz Marciniak, który także trafił z dystansu. Rywale starali się odpowiadać, ale ponownie stopniowo rosła przewaga podopiecznych Huberta Mazura. Po udanej akcji Łukasza Bodycha wynosiła już 10 punktów. Niestety przez ostatnie 2 minuty pierwszej połowy trafiali już tylko zawodnicy Tarnovii i na przerwę koszykarze schodzili przy rezultacie 42:38.

Pierwsze 3 minuty drugiej połowy nie przyniosły wielu udanych akcji ze strony biało-niebieskich. Wykorzystali to goście i kolejny raz zbliżyli się na punkt. Nasi zawodnicy nie pozostali dłużni i także zafundowali rywalom serię punktową. Od tamtej pory goście starali się dotrzymać kroku Ciech Noteci, ale ostatecznie inicjatywa była po stronie inowrocławian. Dwoił się i troił Seweryn Sroczyński, który rzucił najwięcej punktów po stronie Tarnovii. Bardzo często trzymał swój zespół w grze. Mimo tego po celnym rzucie Mateusza Stawiaka prowadziliśmy 61:49. Wydawało się, że szala zwycięstwa już praktycznie przechyliła się na korzyść naszych koszykarzy.

Ostatnia kwarta rozpoczęła się od wymiany ciosów. Obie drużyny szły akcja za akcję. Lepiej z tego wyszli przyjezdni, ponieważ udało im się zniwelować stratę do 7 „oczek”. Trener Hubert Mazur rotował składem i po tym okresie wymienił 4 zawodników. Goście cały czas zbliżali się, jednak Ciech Noteć przełamała trwającą 3 minuty niemoc. Wydawało się, ze może w ten sposób uda się odeprzeć zapędy gości, jednak nic bardziej mylnego. Z akcji na akcji Tarnovia coraz bardziej się nakręcała i zbliżała się do remisu. Oddech dali Piotr Robak i Łukasz Bodych, którzy zapunktowali i zwiększyli przewagę do 8 punktów. Były to jednak jedne z naszych ostatnich zdobyczy punktowych w tym meczu. Od tamtej pory goście z każdą akcją zbliżali się do Ciech Noteci powodując coraz większy niepokój w inowrocławskiej hali. Kolejni zawodnicy próbowali przełamać tę niekorzystną passę, jednak piłka cały czas nie wpadała do kosza. Wykorzystywali to nasi rywale i na nieco ponad minutę przed końcem wyszli na pierwsze prowadzenie w tym meczu! Emocje sięgały zenitu. Na 22 sekundy przed końcem piłkę przechwycił Remon Nelson i podał do Jakuba Kondraciuka, który niestety nie trafił do kosza. Za akcją poszedł Amerykanin, który dobił i wyprowadził Ciech Noteć na prowadzenie. Tym samym przełamał trwającą ponad 4 minuty niemoc. Do końca spotkania zostało 12 sekund, na tablicy świetlnej wynik 76:75, w hali głośny doping. Podopieczni Huberta Mazura wybronili akcję rywali i utrzymali korzystny wynik. Bardzo emocjonujący mecz, który kończy się happy endem. Kibice mogli zobaczyć kilka efektownych akcji Remona Nelsona, wsad Seweryna Sroczyńskiego czy bloki Łukasza Bodycha i Mateusza Stańczuka. Święto koszykówki w Inowrocławiu.

Punktacja:

Ciech Noteć: Nelson 19, Kondraciuk 15, Robak 12, Stawiak 9, Bodych 9, Stańczuk 6, Marciniak 3, Filipiak 3, Majer 0

Tarnovia: Sroczyński 26, Gubernat 15, Rostalski 11, Kurach 7, Hebdzyński 6, Rutkowski 4, Dominiak 4, Dolata 2, Ngarambe 0, Ulchurski 0

red. Tomasz Mierzwa

Udostępnij