Qemetica Noteć zaliczyła udany powrót do Inowrocławia. Biało-niebiescy pewnie pokonali MKKS Żaka Koszalin 93:85. To 15. zwycięstwo naszej drużyny w tym sezonie.
Sobotnie spotkanie w pierwszej piątce rozpoczęli: Jan Malesa, Szymon Sobiech, Piotr Robak, James Washington i Sebastian Rompa.
Pierwsze fragmenty były atrakcyjne dla kibiców lubiących grę ofensywną. Bardzo szybko obie ekipy otworzyły swoje konta punktowe. Goście wyszli na prowadzenie po wsadzie Aleksandra Lewandowskiego. Rywale byli minimalnie lepsi przez pierwsze minuty pierwszej kwarty. Później do głosu doszła Qemetica Noteć. Po dwóch „trójkach” z rzędu nasi zawodnicy doprowadzili do wyniku 12:9 i na długo nie zamierzali oddawać prowadzenia. Świetnie dysponowany był Piotr Robak, który trafił wszystkie rzuty w 1. kwarcie. Żak nie zamierzał odpuszczać. Po 3 celnych rzutach wolnych Marcina Dymały był remis 19:19. Już w kolejnej akcji przyszła odpowiedź ze strony Michała Samolaka, który trafił zza łuku. W końcówce kwarty nasi zawodnicy powiększyli prowadzenie. Po kolejnym celnym rzucie z dystansu na tablicy świetlnej widniał rezultat 26:19. Przyjezdni po raz kolejny jak najszybciej starali się niwelować straty. Ostatecznie po 10 minutach gry było 31:25. Piotr Robak miał na swoim koncie już 14 punktów, które zdobył ze 100% skutecznością.
Goście rozpoczęli od celnej „trójki”, ale także od błędu 24 sekund. Kolejne „oczka” do swojego dorobku dołożył Piotr Robak, który rzucił celnie zza łuku. Następną akcję udanie zakończył Szymon Sobiech i na tablicy świetlnej widniał wynik 36:28. Goście podobnie jak w 1. kwarcie nie poddawali się i robili wszystko żeby odrobić straty. Udało im się po serii 5:0. Tym samym doprowadzili do wyniku 38:35. Po przerwie na żądanie ekipa z Koszalina miała okazję na doprowadzenie do remisu, ale dwukrotnie pudłowała z dystansu. Wykorzystali to biało-niebiescy, którzy ponownie odskoczyli. Kolejne fragmenty były wyrównane i obie drużyny regularnie punktowały. Lekką przewagę w tym aspekcie mieli przyjezdni i ponownie byli blisko remisu. Aleksander Lewandowski wykorzystał 2 rzuty wolne i było 46:45. Od tamtej pory punkty zdobyli już tylko nasi zawodnicy. Zaliczyli serię 6:0 i na przerwę schodzili przy wyniku 52:45.
Qemetica Noteć kontynuowała powiększanie przewagi także w 3. kwarcie. Po „trójce” Jamesa Washingtona było 49:39. Nasza drużyna miała dobry okres. James Washington dograł do Szymona Sobiecha, a ten zakończył akcję efektownym wsadem. Następnie sam Amerykanin trafił z dystansu i dzięki temu biało-niebiescy prowadzili 64:51. W kolejnych fragmentach różnica pomiędzy obiema ekipami jeszcze rosła. Przeciwnicy mieli swoje problemy w ofensywie, z czego korzystała nasza drużyna. Po celnych rzutach wolnych Piotra Robaka na tablicy świetlnej widniał wynik 70:54, co stanowiło najwyższe prowadzenie podopiecznych trenera Przemysława Łuszczewskiego. Goście zaczęli łapać rytm w ataku, ale nasi koszykarze nie pozwalali im się za bardzo zbliżyć. Dlatego po 3. kwartach było 76:64.
Na początku ostatniej kwarty utrzymywała się dwucyfrowa przewaga Qemetica Noteci. Po akcji 2+1 Darrella Harrisa zacięła się nasza gra w ataku. Biało-niebiescy próbowali z wielu pozycji, ale piłka nie znajdowała drogi do kosza. Niekorzystna passa trwała przez 3 minuty. Na nasze szczęście rywale także nie byli w pełni skuteczni. W tym okresie zdobyli 4 punkty. Niemoc w ofensywie przełamał James Washington. Mimo tego Żak zniwelował straty do wartości jednocyfrowej. Po jednym celnym rzucie wolnym Marcina Dymały było 87:79. Do końca meczu zostało mniej niż 3 minuty. Odpowiedź ze strony naszej drużyny przyszła szybko i zrobił to niezawodny Piotr Robak. Sytuacja została w pełni opanowana i biało-niebiescy kontrolowali przebieg meczu. W końcówce goście dołożyli jeszcze 5 „oczek”, ale ostatecznie nasz zespół wygrał 93:85.
Punktacja:
Qemetica Noteć: Robak 23, Washington 23, Rompa 10, Sobiech 9, Harris 9, Ulczyński 8, Malesa 4, Samolak 3, Filipiak 2, Wyszkowski 2, Marcinkowski 0
Żak: Lewandowski 20, Dymała 20, McMurray 12, Maciejak 10, Kunc 9, Pluta 6, Smarzy 6, Janczak 2, Kopycki 0,
red. Tomasz Mierzwa