Kompletny tydzień!

1 rok temu | 20.02.2023, 08:50
Kompletny tydzień!

W 7 dni nasza drużyna rozegrała 3 mecze i wszystkie wygrała! Ostatnim przystankiem tej trylogii był Poznań. W sobotę Ciech Noteć wygrała 101:74 z MKK Pyrą Szkołą Gortata Poznań. Jest to 10 triumf z rzędu podopiecznych Huberta Mazura.

Biało-niebiescy rozpoczęli spotkanie w składzie: Piotr Robak, Aleksander Filipiak, Łukasz Bodych, Remon Nelson i Mikołaj Grod. Gospodarze mieli pierwsze posiadanie, ale to nasi koszykarze zaliczyli pierwsze trafienie. Dokładniej mówiąc zrobił to Mikołaj Grod. To właśnie ten zawodnik był odpowiedzialny za pierwsze 7 punktów naszego zespołu. Mimo początkowej lekkiej przewagi Ciech Noteci mecz wyrównał się po 5 minutach. Następnie do głosu doszli miejscowi, którzy pierwszy raz wyszli na prowadzenie. Nie nacieszyli się nim za długo, bowiem po 26 sekundach za trzy trafił Remon Nelson i doprowadził do remisu. W kolejnych minutach kibice byli świadkami bardzo wyrównanego fragmentu gry. Prowadzenie przechodziło z rąk do rąk i zmieniało się prawie co posiadanie. Ostatecznie po celnym rzucie z dystansu Aleksandra Filipiaka to nasz zespół kończył pierwszą kwartę na prowadzeniu 22:20.

Już w początkowych fragmentach 2. kwarty biało-niebiescy narzucili swoje warunki i za sprawą Mateusza Stawiaka odskoczyli rywalom. Były koszykarz Turowa Zgorzelec zdobył 5 punktów z rzędu i doprowadził do wyniku 29:24. Nasza obrona także stawiała rywalom trudne warunki powodując ich błędy i straty. Dzięki temu wzrastała przewaga inowrocławian. Po 4 minutach drugiej części meczu trener Pyry był zmuszony poprosić o przerwę na żądanie. Po niej niewiele zmieniło się w grze. Nasz zespół dokładał kolejne punkty, natomiast szkoleniowiec gospodarzy starał się reagować i wziął drugą w tej kwarcie przerwę. Poznanianie nieco zniwelowali straty, jednak w ostatnich sekundach Remon Nelson rzucił 3 „oczka” i na przerwę obie ekipy schodziły przy wyniku 49:37 na korzyść Ciech Noteci.

W drugiej połowie biało-niebiescy nie mieli zamiaru zwalniać tempa. Po przechwycie Łukasza Bodycha i jego wsadzie nasz zespół prowadził już 20 punktami. Co bardzo ucieszyło liczną grupę kibiców z Inowrocławia, którzy swoim głośnym dopingiem wspomagali zespół. Trener Pyry po raz kolejny poprosił o przerwę. Po niej początkowo mogło wydawać się, że obraz gry nie ulegnie zmianie, ponieważ punktował Remon Nelson. Nic bardziej mylnego gospodarze rzucili się do odrabiania. W prawie 3 minuty byli w stanie doprowadzić do wyniku 67:57. We wspomnianym czasie zdobyli aż 18 punktów. W kolejnej akcji nie trafił Mikołaj Grod, więc koszykarze z Poznania ruszyli do kontry. Marek Walczak spudłował z dystansu, dzięki czemu swoją szansę mieli inowrocławianie. Wykorzystał ją Remon Nelson, który trafił za 3 i na dodatek był faulowany. Dorzucił także punkcik z rzutu wolnego i tym samym Ciech Noteć odparła ataki rywali. Od tamtej pory ponownie zaczęła budować przewagę. Koniec końców 3. kwarta zakończyła się przy wyniku 79:59.

W ostatniej odsłonie starcia poznańsko-inowrocławskiego zawodnicy ze stolicy Wielkopolski starali się jeszcze powalczyć, jednak nie pozwalali im na to biało-niebiescy, którzy stale dorzucali kolejne „oczka”. Jeśli poznanianie zaliczyli nawet małą serię to zaraz mogli liczyć na to samo ze strony naszego zespołu. Kolejny mecz z rzędu trener Hubert Mazur dał szansę wykazania się najmłodszym zawodnikom. Szybko po wejściu na parkiet na listę strzelców wpisał się Eryk Bembnista. W trakcie trwania ostatniej minuty jeszcze przewagę Ciech Noteci  powiększyli: Jan Fajfer, Mateusz Marciniak i Eryk Bembinsta. Koniec końców mecz zakończył się naszym zwycięstwem 101:74. Oznacza to 10 zwycięstwo z rzędu i 18 w całym sezonie. Double double zaliczył Piotr Robak – 19 punktów i 10 zbiórek.

Punktacja:

MKK Pyra Szkoła Gortata: Flieger 24, Szymański 14, Jańczyk 13, Antczak 8, Grudziński 5, Plewiński 4, Walczak 4, Kaczmarek 2, Ragaman 0, Pleskot 0, Kwiatkowski 0, Skowroński 0

Ciech Noteć: Nelson 26, Grod 22, Robak 19, Kondraciuk 9, Marciniak 6, Bembnista 5, Stawiak 5, Filipiak 4, Bodych 4, Fajfer 1, Gawarecki 0

red. Tomasz Mierzwa 

Udostępnij