Mecz na szczycie dla Ciech Noteci!

6 miesięcy temu | 20.10.2023, 09:53
Mecz na szczycie dla Ciech Noteci!

Kolejne spotkanie kolejne zwycięstwo. Biało-niebiescy triumfują w Toruniu 101:91. Dzięki wygranej w derbach na bardzo trudnym terenie nasz zespół jest jedyną niepokonaną drużyną w grupie A 2. ligi.

Oba zespoły przystępowały do środowego starcia mając komplet zwycięstw. Zanosiło się, więc na ogromne emocje i bardzo ciekawy, wyrównany mecz. Do kadry meczowej wrócił Mateusz Marciniak. Spotkanie w pierwszej piątce rozpoczęli: Darrell Harris, Łukasz Bodych, Jakub Dłoniak, Michał Samolak i Piotr Robak.

Rzucanie w derbowym spotkaniu rozpoczął Darrell Harris, który w naszym drugim posiadaniu zaskoczył obronę rywali i trafił za 3. Gospodarze szybko odpowiedzieli, ale dobra gra w ofensywie Ciech Noteci spowodowała, że przewaga zaczęła się powiększać. Szczególnie imponująco wyglądała skuteczność w rzutach dystansowych. Po tym jak kolejne „trójki” dołożyli Michał Samolak i Piotr Robak na tablicy świetlnej widniał wynik 4:14, a trener torunian poprosił o czas. Gra inowrocławian układała się po obu stronach parkietu i dzięki temu zarysowywała się coraz wyraźniejsza przewaga. Gospodarze nie rzucili punktu przez ponad 3 minuty. Wykorzystując to biało-niebiescy wypracowali rezultat 19:4. Zanosiło się na deklasację. Do kosza gospodarzy wpadały kolejne rzuty z dystansu, które ewidentnie były mocną stroną naszych zawodników. W końcówce koszykarze AZS-u UMK Tranbruk Toruń nieco zniwelowali straty i po pierwszej kwarcie było 13:28.

Pierwsze punkty w drugiej kwarcie zdobył świetnie dysponowany Jakub Dłoniak. W kolejnych minutach do akcji wszedł Cezary Karpik, który w tym okresie był zaangażowany w ważne akcje z obu stron parkietu. Najpierw zdobył 5 punktów z rzędu, ale następnie arbiter zdecydował się odgwizdać faul niesportowy naszego rozgrywającego. Była to kontrowersyjna decyzja. Gospodarze do maksimum wykorzystali sytuację, w której się znaleźli. Wykorzystali 2 rzuty wolne, a następnie po pierwszej nieudanej „trójce” udało im się zebrać i skutecznie ponowić. Szybko z odpowiedzią przyszli Jakub Dłoniak i Cezary Karpik, którzy także celnie rzucili z dystansu. Przewaga Ciech Noteci po kolejnej udanej akcji Darrella Harrisa zbliżała się do 20 punktów. W połowie kwarty gospodarze zaczęli łapać wiatr w żagle i nieco minimalizować straty. Ostatnie 5 minut drugiej połowy było bardziej wyrównane i na udaną akcję Ciech Noteci odpowiadali torunianie i na odwrót. Na mniej niż minutę przed końcem tej części spotkania kapitalną akcję przeprowadził Jakub Dłoniak. Zawodnik Ciech Noteci mając wokół siebie 3 rywali był w stanie ich minąć, oddać celny rzut przy którym był faulowany, a następnie wykorzystał rzut wolny. Ostatecznie obie ekipy schodziły na przerwę przy wyniku 45:59.

Trzecia kwarta rozpoczęła się od lepszego okresu gospodarzy, którzy odrobili kilka punktów. Biało-niebiescy starali się odpowiadać, ale niektóre indywidualne akcje nie przynosiły efektów. Miejscowi nie mieli nic do stracenia i rzucili się do poprawy rezultatu. Zaczęło im się to udawać do tego stopnia, że na nieco ponad 5 minut przed końcem tej części meczu ekipa z Grodu Kopernika doprowadziła do wyniku 55:65. Niestety nasze kolejne akcje nie kończyły się sukcesem. Małą niemoc przełamał Piotr Robak. Trzecia kwarta to moment spotkania, kiedy na parkiecie zaczęło robić się nerwowo. Ponownie sędziowie odgwizdali faul niesportowy i ponownie była to kontrowersyjna decyzja. Tym razem według arbitrów przewinił Mateusz Stawiak. Dodatkowo po „trójce” Wita Szymańskiego gospodarze tracili już zaledwie 6 punktów. Zmusiło to trenera Huberta Mazura do wzięcia przerwy na żądanie. Po niej wróciły skuteczne akcje z dystansu. Za 3 dwukrotnie trafił Cezary Karpik, a jedno trafienie dołożył Łukasz Bodych. Pozwoliło to nieco odetchnąć i  złapać w miarę bezpieczną przewagę. Emocje nie opadały. W ostatniej minucie ławka rezerwowych Ciech Noteci została ukarana przewinieniem technicznym. Koniec końców przed decydującym fragmentem starcia podopieczni Huberta Mazura prowadzili 81:69.

Dobra reakcja zespołu po przerwie na żądanie spowodowała, że nasi koszykarze wchodzili w decydującą fazę z dwucyfrową przewagą. W pierwszych minutach ostatniej części meczu udawało się ją utrzymywać na mniej więcej tym samym poziomie. Po kolejnej celnej „trójce” Jakuba Dłoniaka na tablicy świetlnej widniał wynik 74:89. Oznaczało to, że biało-niebiescy byli coraz bliżej wygrania na trudnym terenie. Niestety ponownie doszło do sytuacji, w której na parkiecie pojawiły się negatywne emocje. Cezary Karpik został sfaulowany przez przeciwnika w niesportowy sposób. Nasz zawodnik wyraził swoje niezadowolenie. Sędzia spotkania zdecydował się ukarać go faulem technicznym, co oznaczało dla niego koniec meczu. W następnych akcjach obie drużyny nie pozostawały sobie dłużne i konsekwentnie trafiały do kosza. W końcówce skuteczność akcji nieco spadła, ale mimo tego Ciech Noteć wygrała 101:91 i pozostała niepokonana. Ponownie double double zanotował Darrell Harris (13 punktów i 14 zbiórek). Jakub Dłoniak zagrał na bardzo dobrej skuteczności z dystansu. Trafił 5 na 7 prób za 3.

Punktacja:

AZS UMK Transbruk: Grochowski 20, Tradecki 15, Lipiński 15, Ratajczak 13, Kobus 12, Sowiński 7, Maćkiewicz 4, Szymański 3, Prokopowicz 2, Makowski 0, Walenciak 0

Ciech Noteć: Dłoniak 22, Robak 18, Karpik 17, Harris 13, Samolak 10, Szczepanik 9, Bodych 9, Stawiak 3, Stańczuk 0, Gawarecki 0

red. Tomasz Mierzwa

Udostępnij