Porażka w Katowicach

1 rok temu | 08.05.2023, 09:34
Porażka w Katowicach

AZS AWF Romus Mickiewicz okazał się lepszy od Ciech Noteci. Ekipa z Katowic wygrała 87:80. Jest to pierwsza porażka naszego zespołu w fazie play-off. Rewanż w sobotę w Inowrocławiu.

 

Drugi sezon z rzędu mierzymy się z zespołem z Katowic. Tym razem na etapie półfinału. Gospodarze dobrze weszli w to spotkanie – trafili 2 „trójki”. Biało-niebiescy nie pozostali im dłużni i najpierw akcję wykończył Mateusz Stańczuk, a następnie także celny rzut z dystansu zaliczył Mikołaj Grod. W kolejnych minutach katowiczanie byli praktycznie bezbłędni jeśli chodzi o atak. Nawet jeśli zdarzyła im się pomyłka z dystansu to natychmiast zebrali piłkę i trafili spod kosza. W związku z tym niewiele trzeba było żeby miejscowi zbudowali przewagę. Wystarczyły 2 straty i było 14:9. W kolejnych akcjach rywale zaczęli się mylić. Niestety nasi koszykarze nie zdobyli punktów z gry. 2 rzuty wolne wykorzystał Łukasz Bodych, a 1 Remon Nelson. Katowiczanie zaczęli odskakiwać po upływie 7 minut. Zaliczyli serię 6:0 i mieli już 10 „oczek” przewagi. Na tę niekorzystną serię zareagował Hubert Mazur, który poprosił o przerwę na żądanie. Po niej nieco drgnęła nasza gra w ataku. Mimo tego gospodarze nadal byli bardzo skuteczni. Ostatecznie 1. kwarta zakończyła się rezultatem 33:21.

 

Kolejne 10 minut także nie zaczęło się za dobrze. AZS AWF Romus Katowice jeszcze bardziej zwiększył swoje prowadzenie, natomiast nasi koszykarze nie trafiali. Oznaczało to wynik 36:21. Nasze konto w 2. kwarcie otworzył Jakub Kondraciuk, jednak przez długi czas utrzymywała się wysoka różnica punktowa. Ciech Noteć lepiej wyglądała w obrona, jednak nadal nie była skuteczna po drugiej stronie kosza. Można było odnieść wrażenie, że gospodarze kontrolują sytuację, bo cały czas nie pozwalali zejść poniżej dwucyfrowej różnicy. Na 4 minuty przed końcem kwarty było 45:30, a na linii rzutów wolnych stanął Mateusz Stawiak. Trafił oba i doprowadził do wyniku 45:32. W następnych akcjach na linii wolnych stawali Remon Nelson i Łukasz Bodych. Dzięki tej serii udało się nieco zniwelować straty. Niestety rywale odparli nasze próby, ponieważ zaliczyli serię 5:0. Ostatecznie na przerwę obie drużyny schodziły przy wyniku 52:41.

 

Zadaniem na drugą połowę było zniwelowanie 11-punktowej straty. Biało-niebiescy od początku rzucili się do pracy. Już po minucie zdobyliśmy 4 „oczka”, nie pozwalając na zdobycz rywalom. Dzięki temu w Katowicach był rezultat 52:45. Niestety w kolejnej akcji Marcin Salamonik został sfaulowany przy rzucie za 3. Szczęście w nieszczęściu, że spudłował jeden rzut wolny. Gospodarze rzadziej trafiali z dystansu. Dlatego za sprawą Mateusza Stańczuka, który wykończył nasze 2 posiadania z rzędu (jedno efektownym wsadem) ponownie doprowadziliśmy do 7 punktów różnicy.  Trener katowiczan poprosił o przerwę na żądanie, po której miejscowi ponownie nie trafili. Po drugiej stronie parkietu Remon Nelson został sfaulowany. W konsekwencji czego stanął na linii rzutów wolnych i wykorzystał oba. Na tablicy świetlnej mieliśmy wynik 56:51. Do końca kwarty było jeszcze 6 minut, a podopieczni trenera Huberta Mazura bardzo zbliżyli się do rywali. Każde rozstrzygnięcie wchodziło w grę. Szybko pojawiła się kolejna okazja na punkty, bowiem Aleksander Filipiak zaliczył przechwyt, jednak Remon Nelson spudłował i okazję do kontry mieli rywale. AZS AWF Romus Mickiewicz skorzystał z tego i zapisał na swoim koncie kolejne 2 „oczka”. Wynik ponownie zaczął nieco uciekać, jednak biało-niebiescy nie mieli zamiaru się poddawać. Dużo znaczyła „trójka” Jakuba Kondraciuka na 30 sekund przed syreną. Dzięki niej był rezultat 69:63. Całe 10 minut przed obiema drużynami i wszystko w grze.

 

Czwarta kwarta zaczęła się tak jak skończyła się trzecia, czyli celnym rzutem z dystansu Jakuba Kondraciuka. Już na początku ostatniej części meczu dzieliło nas jedno posiadanie. Mogło być jeszcze lepiej, ponieważ gospodarze spudłowali. Ciech Noteć miała piłkę w ataku i mogła być już naprawdę blisko remisu, jednak niestety przydarzyła się strata. Od tamtej pory lepszy okres ponownie zanotowali katowiczanie. Zaliczyli serię 7:0 i oddalili się na bezpieczną przewagę. Złą passę rzutem za 3 przełamał Remon Nelson. Szybko tym samym odpowiedzieli zawodnicy Romusa Mickiewicza Katowice. Przy stanie 79:71 trener Hubert Mazur wziął czas. Długo po przerwie oba zespoły nie trafiały do kosza. Dopiero po ponad 2 minutach 3 punkty na swoje konto zapisał Mikołaj Grod. Wydawało się, że jeszcze wszystko jest możliwe. Niestety nasi rywale nie pomylili się w kolejnej akcji, natomiast biało-niebiescy już tak. Dodatkowo z dystansu próbowali Łukasz Bodych i Remon Nelson, ale piłka nie znalazła drogi do kosza. W ostatniej minucie trener starał się ratować sytuację wziął kolejne przerwy na żądanie, po których Remon Nelson trafiał za 3. Gospodarze jednak byli nieomylni z rzutów wolnych i to oni triumfowali w pierwszym meczu tej rundy play-off.

 

Punktacja:

AZS AWF Romus Mickiewicz: Lewiński 25, Kłaczek 22, Krzymiński 11, Leszczyński 8, Nowak 8, Salamonik 8, Wojciechowski 3, Karpacz 2, Chudzik 0

 

Ciech Noteć: Nelson 19, Kondraciuk 14, Grod 12, Filipiak 12, Bodych 9, Stańczuk 8, Stawiak 6, Marciniak 0

red. Tomasz Mierzwa
Udostępnij
 
4527024