Miasto Szkła Krosno ponownie okazało się lepsze od Qemetica Noteci Inowrocław. Tym razem w pierwszym meczu play-off krośnianie wygrali 77:52 i prowadzą 1:0 w ćwierćfinałowej rywalizacji.
W sobotnie popołudnie rozpoczęła się walka o awans do Orlen Basket Ligi. Nasz zespół wybrał się do Krosna. Rywalizację w play-off rozpoczął w składzie: Piotr Robak, Szymon Sobiech, Michał Samolak, James Washington i Sebastian Rompa.
Pierwsze punkty w sobotę zdobył były zawodnik klubu z Krosna, czyli Szymon Sobiech. Początkowe fragmenty spotkania były wyrównane. Kolejną akcję Qemetica Noteci efektownym wsadem zakończył Sebastian Rompa. Gospodarze zaczęli przechylać szalę na swoją korzyść i wysunęli się na prowadzenie. Biało-niebiescy nie zamierzali się poddawać i po dwóch z rzędu udanych akcjach Jamesa Washingtona, w których łącznie zdobył 5 punktów, doprowadzili do wyniku 10:9 na ich korzyść. Spotkanie na tym etapie było bardzo wyrównane. Obie drużyny szły punkt za punkt. W ostatnich 2 minutach oba zespoły nie wykorzystywały w pełni swoich posiadań, ale ostatecznie to krośnianie mogli zaliczyć ten okres do bardziej udanych. W końcówce udało im się odskoczyć na 5 „oczek”. Pierwsza kwarta nie poszła po myśli MVP sezonu zasadniczego, czyli Charlesa Jacksona III. Amerykanin przez 10 minut nie zdobył punktu.
W 2. części spotkania gospodarze nie zamierzali czekać na rozwój wypadków i wzięli sprawy w swoje ręce. Szybko zaczęli budować przewagę. Po 2 minutach 2. kwarty było już 27:18. Zareagował na to Przemysław Łuszczewski, który wziął czas. Po przerwie Darrell Harris dwukrotnie dawał szanse na ponowienie ataku notując 2 zbiórki ofensywne, ale niestety kolejne próby jego kolegów z drużyny kończyły się niepowodzeniem. Korzystali z tego miejscowi, którzy dokładali kolejne zdobycze punktowe. Na tablicy świetlnej po 3 minutach gry w tej kwarcie widniał wynik 30:18. Niestety nie uległa zmianie nasza sytuacja w ataku – kolejne akcje nie przynosiły powiększenia dorobku Qemetica Noteci. Miasto Szkła także nie było w tym okresie skuteczne, jednak utrzymywało swoją przewagę. Trwającą prawie 4 minuty niemoc przełamał Piotr Robak, który wykorzystał 1 rzut wolny, a w kolejnej akcji trafił zza łuku. Biało-niebiescy starali się odrabiać straty i po 2 celnych rzutach wolnych Szymona Sobiecha było 32:24. Niestety podrażniło to gospodarzy, którzy zaliczyli serię 8:0. Ponownie w samej końcówce rywale dołożyli kolejne „oczka” i po 1. połowie prowadzili 46:26. Był to najgorszy fragment w wykonaniu naszego zespołu, bowiem przez 10 minut gry biało-niebiescy zdobyli 10 punktów.
Krośnianie radzili sobie bardzo dobrze nawet pomimo słabej dyspozycji swojego lidera – Charlesa Jacksona. Amerykanin na swoje pierwsze punkty musiał czekać do 3. kwarty. Zanim otworzył swoje konto to jego koledzy jeszcze bardziej powiększali i tak już wysokie prowadzenie. Po 2 minutach było 50:28. Kolejne próby naszych zawodników zza łuku kończyły się niepowodzeniem. Ten element gry ewidentnie nie był atutem biało-niebieskich w tym spotkaniu. Mimo trudnej sytuacji koszykarze Qemetica Noteci zaliczyli serię 7:0 i dzięki temu na tablicy świetlnej widniał wynik 50:35. Gospodarze odparli ten atak passą 6:0, przez co rezultat wrócił prawie do punktu wyjścia. Miasto Szkła kontrolowało przebieg spotkania i coraz bardziej zbliżało się do pierwszego triumfu w play-off. Ostatecznie po 3. kwartach było 62:39.
Biało-niebiescy starali się o jak najlepszy wynik końcowy i 4. część meczu rozpoczęli od 2 udanych akcji. To była zapowiedź udanego wejścia w ostatnią kwartę. Po 2 i pół minutach zza łuku trafił Jakub Ulczyński. Było to trzecie i jak się później okazało ostatnie trafienie z dystansu Qemetica Noteci. Z biegiem czasu gospodarze ponownie mieli odpowiedź na lepszy fragment naszego zespołu. Na prawie 5 minut przed końcem krośnianie ponownie mieli 20 punktów przewagi. Obie drużyny zdawały sobie sprawę z tego kto wyjdzie zwycięsko z tej rywalizacji. Mimo tego miejscowi nie odpuszczali i dokładali kolejne „oczka” do swojego dorobku. Przez ostatnie prawie 3 i pół minuty nasz zespół nie zdobył już punktu. W tym czasie gospodarze zaliczyli jeszcze serie 6:0, co ostatecznie dało ich wygraną 77:52. W niedzielę kolejna odsłona tej rywalizacji. Warte odnotowania jest 19 zbiórek Darrella Harrisa.
Punktacja:
Miasto Szkła: Jankowski 16, Łałak 15, Chrabota 9, Chodukiewicz 9, Góreńczyk 8, Jackson III 7, Wrona 5, Trubacz 3, Serwański 3, Laihonen 2, Chruściel 0, Terlecki 0
Qemetica Noteć: Sobiech 12, Washington 8, Harris 8, Ulczyński 6, Robak 6, Wyszkowski 4, Marcinkowski 3, Orłowski 2, Rompa 2, Samolak 1, Filipiak 0, Stańczuk 0
red. Tomasz Mierzwa