Rozpoczynamy domową serię

Za KSK Qemetica Notecią bardzo dobry czas – dwie wygrane w dwóch ostatnich kolejkach, w tym na terenie wicelidera w Warszawie. Teraz przyszła pora na grudzień, w którym wszystkie mecze nasz zespół rozegra w Inowrocławiu. Pierwsze spotkanie w niedzielę o godzinie 17, a przeciwnikiem będzie Decka Pelplin.

Terminarz ułożył się w taki sposób, że w ubiegły weekend biało-niebiescy już w listopadzie rozegrali ostatni mecz na wyjeździe. Był bardzo udany, bo podopieczni trenera Przemysława Łuszczewskiego pokonali Polonię Warszawa po dobrym występie. Teraz przyszła pora na rywalizację w domu.

Pierwszym odcinkiem grudniowej inowrocławskiej trylogii będzie mecz przeciwko ekipie z Pelplina. Decka zajmuje 6. miejsce w tabeli. W 12 spotkaniach zgromadzili 19 punktów, czyli o 2 więcej niż Noteć. Na dorobek zespołu z województwa pomorskiego składa się bilans 7 zwycięstw i 5 porażek. W przypadku naszych najbliższych rywali widać rozbieżność w wynikach notowanych u siebie i na wyjeździe. W delegacjach wygrali tylko 1 spotkanie, a 4 przegrali. Obecnie notują serię 4 wyjazdowych porażek.

Przechodząc do statystyk indywidualnych należy wyróżnić Jaydena Coke’a-Domingue’a. To był bardzo ważny i ciekawy ruch wykonany przez Deckę przed tym sezonem. Kanadyjczyk świetnie radził sobie w rozgrywkach 2024/2025 w barwach Polonii Warszawa. Zajął 5. miejsce pośród najlepiej punktujących zawodników w lidze, mimo że nie zagrał w fazie play-off. Obecnie nadal jest liderem swojego zespołu i nie tylko. 26-latek średnio zdobywa 22,4 punktu na mecz, co jest najlepszym wynikiem w Pekao S.A. 1. lidze. Jayden Coke-Domingue ma także najwięcej zbiórek w zespole. Zebrał 71 piłek, co daje średnio prawie 6 na spotkanie. Jeśli chodzi o asysty to liderem jest Mariusz Konopatzki. 29-latek zanotował 54 ostatnie podania, co daje średnią 5,4. Warto zaznaczyć, że w drużynie Decki gra były zawodnik Noteci – Olivier Szczepański.

W ubiegłym sezonie w Inowrocławiu górą była KSK Qemetica Noteć, która wygrała 76:73. Końcówka spotkania była bardzo emocjonująca i do ostatnich sekund rozstrzygała się kwestia zwycięstwa. Jak będzie teraz? Przekonamy się już w niedzielę.

Red. Tomasz Mierzwa