Seria zwycięstw trwa

1 tydzień temu | 02.03.2025, 20:48
Seria zwycięstw trwa

Qemetica Noteć Inowrocław odniosła 4. zwycięstwo z rzędu. W 28. kolejce
biało-niebiescy pokonali SKS Fulimpex Starogard Gdański 84:68. Jest to 17. triumf w tym sezonie i 12. u siebie.

W tym meczu drużyny nie poprowadził trener Przemysław Łuszczewski z powodu śmierci bliskiej osoby. Na trybunach była świetna atmosfera. Praktycznie wypełniona hala, głośno dopingujący kibice gości jak i gospodarzy. Święto koszykówki. Nasz zespół rozpoczął to spotkanie w
składzie: Jan Malesa, Szymon Sobiech, Piotr Robak, James Washington i Sebastian Rompa. Podobnie jak we Wrocławiu, mecz świetnie rozpoczął się dla naszego zespołu. Biało-niebiescy byli bardzo skuteczni i w niecałe 2 minuty zaliczyli serię 8:0. Zareagował na to trener gości i wziął czas. Przerwa odmieniła obraz gry, bowiem tym razem to przyjezdni dyktowali swoje warunki gry. Zanotowali passę 6:0 i szybko odrobili większość strat. Nasi zawodnicy zgubili swoją skuteczność z pierwszych 2 minut meczu. Niemoc przełamał Jan Malesa. 25-latek trafił dwie „trójki” z rzędu i doprowadził do wyniku 14:6. Malesa miał bardzo dobre wejście w mecz, bowiem na tym etapie spotkania miał na swoim koncie już 8
punktów. W jego ślady poszedł Piotr Robak i także trafił zza łuku. Pierwsza kwarta toczyła się falami. Po serii punktowej Qemetica Noteci przychodziła passa SKS-u. Biało-niebiescy zdobyli 9 „oczek” z rzędu. Tym samym odpowiedzieli rywale i doprowadzili do rezultatu 17:15. Końcówka kwarty była bardziej wyrównana i po 10 minutach na tablicy świetlnej
widniał wynik 24:22.

Druga część meczu należała do Kociewskich Diabłów. Już na jej początku goście mieli szansę na remis, ale trafili tylko jeden z rzutów wolnych. Odpowiedź przyszła ze strony Macieja Marcinkowskiego, który trafił zza łuku. W kolejnych minutach wydawało się, że sytuacja została opanowana i biało-niebiescy doprowadzili do wyniku 31:25. Ponownie koszykarzy SKS-u pobudziła przerwa na żądanie. Po niej jeszcze bardziej rzucili się do odrabiania strat. Ta sztuka udała im się po celnym rzucie z dystansu Damiana Jeszke. Wówczas na tablicy świetlnej widniał wynik 33:33. Od tamtej pory nadszedł zdecydowanie lepszy okres dla gości. Gra w ataku biało-niebieskich nieco się zacięła i przestały wpadać kolejne rzuty. Wykorzystali to rywale. Po jednym celnym rzucie wolnym Damiana Krużyńskiego ekipa ze Starogardu Gdańskiego wyszła na pierwsze prowadzenie w tym spotkaniu. Nie zamierzali na tym poprzestawać. Łącznie zaliczyli serię 9:0 i dzięki temu wygrywali 39:33. Nasi zawodnicy szukali przełamania niemocy w ataku, która trwała 3 i pół minuty. Zrobił to Szymon Sobiech, który zdobył 4 punkty z rzędu. Nie pozwoliło to w  pełni odrobić strat i na przerwę obie drużyny schodziły przy prowadzeniu SKS-u 41:37. Po przerwie obraz gry uległ zmianie. Tym razem ta część spotkania należała do Qemetica Noteci. W pierwszej minucie wiele okazji do zdobycia punktów mieli goście, ale żadnej z nich nie wykorzystali. Skutecznie zrobili to inowrocławianie. Najpierw Sebastian Rompa
trafił 2 rzuty wolne, a następnie z dystansu celnie rzucił Jan Malesa. To trafienie spowodowało, że nasi zawodnicy odzyskali prowadzenie. Wówczas było 42:41. Rywale przez długi czas nie mieli na to odpowiedzi. Dobra obrona powodowała, że ich kolejne próby kończyły się niepowodzeniem. Nie mogli zdobyć punktu przez 4 minuty. Jak już to
zrobili to oni wyszli na prowadzenie. Taka sytuacja podziałała na naszych koszykarzy jak płachta na byka. 5 punktów z rzędu, które zaliczyli przyjezdni to była ich jedyna zdobycz w tej kwarcie. Kolejne 5 minut i 40 sekund zakończyli bez trafienia. Wykorzystali to biało-niebiescy, którzy nakręcali się z każdą udaną akcją. Łącznie zaliczyli serię 12:0, która dała
prowadzenie 55:46. Ostatnia część spotkania była dopełnieniem udanego występu naszej drużyny. Początek 4. kwarty należał do Jakuba Ulczyńskiego, który zdobył 5 punktów z rzędu. Rywale starali
się odpowiadać, ale przewaga inowrocławian wzrosła do wartości dwucyfrowych. Upływały kolejne minuty i utrzymywała się, bezpieczna dla naszej drużyny, różnica punktowa pomiędzy obiema ekipami. Biało-niebiescy jeszcze bardziej podkręcili tempo po upływie 4 i
pół minuty. Efektem tego była seria 12:0. Dzięki niej Qemetica Noteć prowadziła 78:56 na nieco ponad 3 minuty przed końcem. Inowrocławianie byli już bardzo blisko kolejnej wygranej. Rywale starali się jeszcze niwelować straty, trafiając 4 na 5 rzutów z dystansu, jednak koniec końców musieli uznać wyższość naszego zespołu. Biało-niebiescy wygrali
84:68.

Punktacja:
Qemetica Noteć: Ulczyński 18, Malesa 15, Sobiech 12, Marcinkowski 11, Harris 10, Rompa 8, Robak 5, Washington 3, Samolak 2, Filipiak 0
SKS Fulimpex: Jeszke 21, Konopatzki 19, Lis 15, Krużyński 5, Durski 5, Marićević 3, Toczek 0, Nagel 0

red. Tomasz Mierzwa

Udostępnij
 
4759384