Weekend rozpoczynamy we Wrocławiu

1 tydzień temu | 22.01.2025, 18:51

Po przełamaniu serii porażek w ostatniej kolejce przed Qemetica Notecią trudny wyjazd. Biało-niebiescy w piątek zmierzą się z WKK Active Hotel Wrocław. Początek meczu o godzinie 17.

Ostatnia kolejka przyniosła pierwsze w tym roku zwycięstwo naszej drużyny. Wielu zawodników może uznać tamto spotkanie za udane. Wśród nich jest na pewno Szymon Sobiech, który już w Pelplinie pokazał, że jest ostatnio w bardzo dobrej dyspozycji. Tamto zwycięstwo poprawiło sytuację w tabeli, ale na pewno jeszcze bardziej napędziło zespół przed kolejnymi meczami.

Naszym przeciwnikiem będzie rozpędzony WKK Active Hotel Wrocław. W ich przypadku można śmiało użyć sformułowania złe miłego początki. Po 6 kolejkach zespół ze stolicy Dolnego Śląska miał na swoim koncie tylko jedno zwycięstwo i znajdował się w strefie spadkowej. Po tamtej sytuacji nie ma już śladu. Kolejne tygodnie to coraz lepsze wyniki podopiecznych trenera Łukasza Dziergowskiego. W ostatnich kolejkach praktycznie nie przegrywają, a jeśli już to robili to tylko u czołowych drużyn ligi, czyli Miasta Szkła Krosno i Enei Abramczyk Astorii Bydgoszcz. Wrocławianie mają za sobą 6 zwycięstw z rzędu, dzięki czemu są już na 4. miejscu w tabeli. Zgromadzili na swoim koncie 34 punkty, czyli tyle co trzecia Sensation Kotwica Port Morski Kołobrzeg. We własnej hali wygrywali 5 razy, natomiast 3 razy musieli uznać wyższość rywala. U siebie średnio zdobywają 81 punktów na mecz.

WKK Active Hotel to młoda drużyna wsparta doświadczeniem między innymi Tomasza Ochońko i Bradley’a Waldowa. To właśnie Amerykanin jest jednym z liderów zespołu. Środkowy bardzo dobrze punktuje, ale także zbiera piłki. Zdobył w tym sezonie 339 punktów, co stanowi 9. wynik w całej lidze. Jeszcze lepiej wygląda pod względem zbiórek. 33-latek zebrał 240 piłki, czyli średnio 11 na mecz. To najlepszy wynik w Pekao S.A. 1. lidze. Biorąc pod uwagę tylko zbiórki ofensywne i tylko defensywne w tych poszczególnych kategoriach także jest liderem. Pod względem asyst najlepszy dorobek w drużynie ma 17-letni Jakub Galewski. Młodzieżowiec zaliczył 80 ostatnich podań, co statystycznie daje prawie 4 na mecz.

Pierwsze starcie obu ekip przyniosło dużo emocji w końcówce. Mogło wydawać się, że nasza drużyna wygra pewnie, jednak ostatnie fragmenty należały do wrocławian. Doprowadzili do tego, że w ostatnich fragmentach ważyły się losy spotkania. Ostatecznie biało-niebiescy udźwignęli presję i pokonali rywali 85:83. Najwięcej punktów dla Qemetica Noteci zdobył Jan Malesa – zdobywca 19 „oczek”.

red. Tomasz Mierzwa

Udostępnij