Mateusz Marciniak: Chcieliśmy wygrać to spotkanie i to się udało

1 rok temu | 03.04.2023, 12:57
Mateusz Marciniak: Chcieliśmy wygrać to spotkanie i to się udało

W ostatnim meczu fazy zasadniczej Ciech Noteć wysoko pokonała GAK Gdynia 105:65. Do okazałej zdobyczy swoje punkty dorzucił Mateusz Marciniak. Zawodnik z Inowrocławia zdobył 7 „oczek”, a po meczu podsumował starcie z ekipą z Gdyni. Już od wielu tygodni Ciech Noteć znajdowała się w czołówce grupy A II ligi. Niedzielne spotkanie przypieczętowało 2. miejsce w ligowej tabeli, z którego rozpocznie walkę o awans. Starcie w ostatniej kolejce było okazją do przygotowania się do najważniejszej części sezonu – Niedzielne zawody były takie naprawdę przygotowujące nas do play-off. Potraktowaliśmy to jak mocny trening, ale byliśmy skoncentrowani. Chcieliśmy wygrać to spotkanie i to się udało. Mieliśmy kilka założeń taktycznych, które musieliśmy poćwiczyć i w środę zaczynamy play-off – powiedział po spotkaniu Mateusz Marciniak.

Przez pierwsze 2 kwarty goście, mimo że grali bez trenera i na trudnym terenie, stawiali się biało-niebieskim. Jak tę część gry ocenił nasz rozmówca? - W pierwszej połowie byliśmy trochę zdekoncentrowani, nie podeszliśmy na 100% do tego spotkania, to był błąd. Pewne założenia nam uciekły i dzięki temu rywal miał szansę z nami grać i grał dobre zawody – komentował zawodnik Ciech Noteci.

Sezon zaczyna wkraczać w decydującą fazę. Pierwsza runda play-off to, co prawda jeszcze gra we własnej grupie, jednak już od pierwszego meczu trzeba zachować koncentrację. Wszystkie niedzielne spotkania II ligi rozpoczęły się o 18 i tuż po zakończeniu starcia naszego zespołu z GAK Gdynia nie było wiadome z kim zmierzymy się już w środę. - Nie ma to dla nas znaczenia z kim będziemy grali. Czujemy się bardzo mocni i czujemy się na tyle silni, że możemy grać z każdym także gdzie pojedziemy tam będziemy grać, tam będziemy starać się wygrać – tak rozważania na temat potencjalnego rywala podsumował Mateusz Marciniak.

Ostatecznie naszym rywalem w pierwszej rundzie będzie ekipa ze Zgierza.  

red. Tomasz Mierzwa

Udostępnij